wtorek, 5 maja 2015

Czego brakuje w niektórych zapytaniach ofertowych

Wiele zmieniło się w branży PR od kiedy otworzyliśmy nasze podwoje dla pierwszych klientów w 2000 roku. Ale niektóre firmy nadal przysyłają zapytania ofertowe tak jak to robiły kilkanaście lat temu.

Co się nie zmieniło? Nadal często brakuje informacji o budżecie.

Dlaczego firmy skąpią szczegółów o pieniądzach? Bo uważają, że to dobry sposób na redukcję kosztów.

Powiem więcej. Większość takich firm kieruje się w wyborze agencji PR niższą ceną, a nie tym jak powinna wyglądać skuteczna kampania PR.

Klient widzi i ocenia propozycje różnych oferentów za te same pieniądze. Czyż to nie jest wygodne?

Oczywiście, oficjalna wersja klienta brzmi zwykle tak: "Wolimy jeśli sami nam powiecie jaki budżet pomoże nam rozwiązać problemy i osiągnąć nasze cele."

Wyobraź sobie podobną rozmowę z architektem, który ma zaprojektować Twój dom: "Oto kilka wskazówek, kształt podjazdu, liczba łazienek, wielkość jadalni – ale na tym etapie nie chcemy ograniczać pana pomysłowości jakąś konkretną sumą."

Jesteśmy pazerni? Nie.

Przede wszystkim chcemy ocenić czy możemy zapewnić oczekiwane efekty za konkretne pieniądze.

Oto przykładowy list do nowego klienta, który w zapytaniu ofertowym pominął informację o budżecie.

"Szanowny XYZ,

Dziękuję za zainteresowanie Pressence Public Relations.

W przesłanym zapytaniu ofertowym nie znaleźliśmy informacji o budżecie przeznaczonym na opisany projekt, co utrudnia przedstawienie koncepcji kampanii PR i planu szczegółowych działań. Z doświadczenia wiemy, że brak danych o budżecie cechuje firmy, które preferują najtańsze oferty.

Nie jesteśmy tanią agencją PR. Jeśli jednak Państwo zechcą zapoznać się z naszymi sukcesami i doświadczeniem, dojdziecie do wniosku, że warto z nami współpracować.

Bez informacji o planowanym budżecie nie będziemy mogli odpowiedzieć na Państwa zapytanie ofertowe.

Dziękujemy za zrozumienie.

Z poważaniem

Bogusław Feliszek"

Po otrzymaniu takiego listu niektórzy klienci uzupełniają dokumentację – inni dyskretnie się wycofują.

Jeśli nie będziemy szanować swojego czasu i pracy, kto zrobi to za nas?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ten wpis czeka na Twój komentarz.