Czytam wszystkie jego książki.
Oglądam wystąpienia na DVD.
Obserwuję i analizuję prezentacje na branżowych konferencjach.
Studiuję zmiany na jego firmowej stronie WWW.
Dużo się uczę i nie kosztuje mnie to krocie.
Twój idol może mieszkać na drugim końcu świata. Ja na przykład dużo się nauczyłem od dwóch ekspertów zarządzania kryzysowego Gerarda Barona i Jamesa Lukaszewskiego mimo że nie spotkałem ich osobiście.
Nie musisz wymyślać koła, żeby zostać zauważonym i docenionym w pracy. Obserwuj ludzi, którzy odnoszą największe sukcesy i idź ich śladem – dodając własne pomysły i rozwiązania.
Jeśli Twój branżowy idol wydaje bezpłatny newsletter, pomyśl o własnym wydawnictwie. Robi szkolenia? Też spróbuj. Pisze poradnicze e-booki? Sprawdź jak to działa.
Dowiedz się jakie były początki kariery Twojego idola. Nie zdziw się jeśli się okaże, że jego pierwsze kroki nie zapowiadały błyskawicznego sukcesu – może nawet szło mu gorzej niż Tobie teraz.
Inteligentni ludzie wyciągają wnioski ze swoich błędów. Ale ci najmądrzejsi potrafią się także uczyć na cudzych błędach – to mniej boli i mniej kosztuje.
Masz swojego idola? Jak go znalazłeś? Co mu zawdzięczasz? Napisz o tym w komentarzu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ten wpis czeka na Twój komentarz.