Jaka jest różnica pomiędzy public relations i budowaniem marki? Czy w ogóle taka różnica istnieje?
Budowanie marki (branding) to wypalanie rozpalonym żelazem znaku firmowego na wołowej skórze. Public relations to tłumaczenie dlaczego tak postępujesz – dlaczego to jest ważne i dlaczego krowy wcale nie cierpią z tego powodu.
Dobre PR to także przekonanie ludzi, że krowom takie znakowanie nawet się podoba, bo to modne :-)
Proste, prawda?
Public relations jest sztuką i nauką wpływania na opinię publiczną w sposób, który prowadzi do zmiany zachowania. Promuje produkt, usługę lub ideę, którą chcemy sprzedać. Bez pozytywnego nastawienia rynku, trudno kusić się o sprzedaż czegokolwiek. Jeśli public relations nie miałoby dotyczyć sprzedaży, to po co wydawać na to pieniądze?
Public relations może wspomóc budowanie marki, ale jest o wiele szerszym pojęciem wykraczającym poza budowanie marki. Public relations to proces, który obejmuje wszystkie działania na poziomie zarządzania reputacją i wizerunkiem.
Budowanie marki to czynienie pewnej obietnicy. To coś więcej niż pokazywanie wyłącznie walorów produktu. To tworzenie więzi z klientem.
Public relations daje rozgłos medialny, bez którego nie może obejść się żadna marka. PR to także perswazja, bez której trudno wyobrazić sobie skuteczne tworzenie marki i lojalności konsumentów.
Przy okazji warto pamiętać o trzech rzeczach:
1. Budowanie marki nie polega na skłonieniu klientów do kupna Twojego produktu na konkurencyjnym rynku. Budowanie marki to zbudowanie opinii, że jesteś dla klienta JEDYNYM wyborem.
2. Im silniejsza marka, tym mniej istotna jest cena i konkurencja.
3. Im mniejszy budżet PR, tym mocniejsza musi być marka.
Dzisiaj marki budowane są na komunikacji skoncentrowanej na public relations – interakcji z wieloma grupami i budowaniu związków, w których liczy się zaufanie i przejrzystość. Te grupy to klienci (końcowi użytkownicy), pracownicy (najlepsi ambasadorowie lub najbardziej szkodliwi wrogowie), organizacje pozarządowe, liderzy opinii oraz tradycyjni odbiorcy przekazów – prawodawcy, inwestorzy i media.
Informacje muszą być powtarzane. Badania pokazują, że 80% odbiorców nie ufa jednokrotnemu przekazowi. Wymagana jest także spójność i konsekwencja. Tylko wtedy można liczyć na pozytywny oddźwięk. Przekazy powinny być dostępne na wszystkich platformach – online, media tradycyjne, ponieważ wszyscy cierpimy na syndrom "uciekającej uwagi".
PR nie jest zwykłym elementem marketingowego mixu, ale jego podporą. Aby to zrozumieć wystarczy przeczytać książkę Al Riesa, "The Fall of Advertising and the Rise of PR".
Public relations i budowanie marki (branding) to dwa bliskoznaczne, ale nie jednoznaczne określenia. Z doświadczenia i obserwacji mogę powiedzieć, że organizacje, które starają się je łączyć osiągają najlepsze rezultaty rynkowe.
Ciekawy wpis, często tez stosuje się wręcz rebranding firmy dla odświeżenia wizerunku firmy na rynku. Jest to szereg mniej lub bardziej skutecznych działań, które przynoszą korzyści z perspektywy czasu.
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetnie napisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper
OdpowiedzUsuń